Strona Kibiców Rugby


17:58:15
04-05.06.2022 : Ekstraliga - XVII kolejka -wyniki- prasa

RzKS Juvenia Kraków - Master Pharm Rugby Łódź SA 21:26 (6:13)

Punkty dla łódzkiej drużyny:Kamil Brzozowski -16,.Polomea Finau -5, Przemysław Dobijański -5,

Drużyna Master Pharm Budowlani Rugby Łódź w ostatnim wyjazdowym spotkaniu sezon ekstraligi pokonała w Krakowie Juvenię 26:21.

Łodzianie pojechali do Krakowa tuż po zniesieniu zakazu transferowego. Bez wątpienia rugbyści Master Pharm Budowlani Rugby Łódź byli dodatkowo zmotywowani, napędzała ich także sportowa złość, bowiem okazało się, że zostali poważnie skrzywdzeni przez związkowych działaczy, których niesprawiedliwa decyzja pozbawiała łodzian szansy walki o medale.
Mecz w Krakowie, siedemnastej kolejki ekstraligi, pokazał, że choć drużyna nie grała w najsilniejszym składzie, to jednak ma nadal wielkie serce do walki i olbrzymią wolę wygrywania ligowych spotkań.
Podopieczni trenera Przemysława Szyburskiego objęli prowadzenie już w 14 minucie. Najpierw przyłożył Polomea Finau, a podwyższył Kamil Brzozowski i było 7:0. Trzy minuty później gospodarzy zdobyli trzy rzuty z karnego. Jednak później dwa celne kopy na słupy Brzozowskiego dały gościom prowadzenie 13:3. Gospodarze w ostatniej akcji pierwszej części spotkania zdobyli jeszcze trzy punkty – celny kop Riaana van Zyla.
Początek drugiej odsłony mecz, to przewaga gospodarzy. W 47 minucie Juvenia doprowadziła do remis (przyłożenie i podwyższenie) i było 13:13.
Jednak dziewięć minut później goście znów prowadzili. Rzut karny skutecznie wykorzysta Brzozowski, ale po 180 sekundach był znów remis 16:16.

W 67 minucie celny kop Brzozowskiego z bardzo trudnej pozycji dał trzy punkty i prowadzenie 19:16. Gospodarze odpowiedzieli jednak przyłożeniem i wyszli na prowadzenie 21:19. W 71 minucie po bardzo ładnej akcji Przemysław Dobijański przyłożył piłkę w polu punktowym, a skutecznie podwyższył Brzozowski, który rozegrał doskonały mecz. Łodzianie objęli prowadzenie 26:21. Widać było prawdziwy charakter tej drużyny.

Łódzki zespół wzmocnili przed tym meczem Polomea Kata Finau zawodnik środkowy z Tonga i Gruzin Elguja Kikvadze łącznik młyna.

Master Pharm Budowlani Rugby Łódź: Vitalii Kramarenko, Cezary Plesiński, Toma Mchedlidze (41, Robert Kacprowicz), Szymon Witkowski, Oleksandr Szewczenko (55, Patryk Olejnik), Davit Nibladze, Przemysław Serafin, Michał Mirosz (60, Tevita Soafa), Elguja Kikvadze, Kamil Brzozowski, Paweł Urbaniak, Polomea Finau, Przemysław Dobijański, Damian Wlaźlak, Hubert Lewandowski.Trener:Przemysław Szyburski

(źródło:Express Ilustrowany)


 Kapitalna akcja Przemysława Dobijańskiego.

W łódzkiej drużynie zagrało dwóch nowych zawodników. To Polomea Kata Finau zawodnik środkowy z Tonga i Gruzin Elguja Kikvadze. I właśnie Polomea Finau zdobył pierwsze pięć punktów po przyłożeniu piłki w polu punktowym rywali. Podwyższył Kamil Brzozowski i później nasz kopacz wykorzystał dwa karne.
Po półgodzinie gry łodzianie prowadzili 13:3. Sędzia podyktował wtedy karnego dla łodzian, ale po konsultacji z bocznym arbitrem zmienił decyzję. Uznał, że Toma Mchedlidze przewinił i ściągał w młynie. Gospodarze zaatakowali i zdobyli trzy punkty z karnego. Zaraz po tym rozpoczęła się przerwa.
Po przerwie gospodarze nie wykorzystali karnego. Ale nadal przeważali. Przyłożyli piłkę, podwyższenie było celnie, więc wynik brzmiał 13:13.
Karnego wykorzystał Kamil Brzozowski i było 16:13 dla łodzian w 56 minucie. Gospodarze dokonali trzech zmian. Przyniosło to efekt i Juvenia wyrównała. Zmęczenie łodzianom dawało się we znaki. Ale łodzianie walczyli. Cios za cios. Kamil Brzozowski znów po karnym wyprowadził łodzian na prowadzenie 19:16. Gospodarze uderzyli po raz kolejny i przyłożyli piłkę - objęli prowadzenie 21:19.
Mocno przeżywali mecz Przemysław Serafin i Mirosław Żórawski. I kiedy martwiliśmy się o wynik, Przemysław Dobijański zaatakował jak mistrz z reprezentacji Nowej Zelandii. Znalazł lukę w obronie i przyłożył piłkę. 24:21 dla Master Pharm. Kamil Brzozowski podwyższył - 26:21.
- Zawodnicy muszą dorosnąć, ale chyba pod wodzą nowego trenera - powiedział szkoleniowiec Juvenii Łukasz Kościelniak. - Nie byliśmy drużyną, ale bandą, zbieraniną.
- Gratulacje dla mojej drużyny za charakter i grę do końca - ocenił Przemysław Szyburski, trener Master Pharm Rugby Łódź. - Jestem zadowolony. Mieliśmy zagrać cierpliwie i to się opłaciło. Kontuzje i zakaz transferowy nas przetrzebiły, ale kończymy zwycięsko. (źródło:dzienniklodzki.pl)

 

Pozostałe mecze:RC Arka Gdynia - Posnania Poznań 57:26 (31:12) , Edach Budowlani Lublin - MKS Ogniwo Sopot 15:20 (12:10), RC Lechia Gdańsk - RC Orkan Sochaczew 31:19 (14:14), Awenta Pogoń Siedlce - Up Fitness Skra Warszawa 20:29 (3:10) 

Kategoria: Ekstraliga. | Wyświetleń: 255 | Dodał: Qubast | Rating: 0.0/0
Liczba wszystkich komentarzy: 0
avatar