W Gdańsku odbyło się zgrupowanie reprezentacji Polski kobiet. Wzięły w nim udział zawodniczki z Gdańska, Warszawy, Rudy Śląskiej i Poznania. Reprezentantki Polski lubią tu trenować.
Osiemnaście kadrowiczek z czterech polskich klubów (Biało-Zielone Ladies Gdańsk, RC Legia Warszawa, Diablice Ruda Śląska, Black Roses Posnania Poznań) odbyło sesje treningowe na boisku pod balonem przy ulicy Meissnera na gdańskiej Zaspie. Była to ostatnia akcja szkoleniowa rugbistek w tym roku.
Trener Janusz Urbanowicz najwięcej bo aż 12 zawodniczek powołał z drużyny mistrza Polski, czyli Biało-Zielonych Ladies Gdańsk. Były wśród nich trzy juniorki. Rugbistki, które trenowały w Gdańsku mają tu bardzo dobre warunki szkoleniowe nie tylko ze względu na trenera, ale także zaplecze techniczne.
- Bardzo lubię przyjeżdżać na zgrupowania kadry do Gdańska. Mamy tu wszystko czego potrzebujemy do trenowania, a do tego to naprawdę ładne miasto. Ponad to z Gdańskiem łączy mnie wiele wspomnień ponieważ miałam okazję grać w Biało-Zielonych Ladies Gdańsk – mówi zawodniczka Legii Warszawa Monika Pietrzak.
Podczas krótkiego, ale intensywnego zgrupowania odbyły się dwa ciężkie treningi. Wymagały one od zawodniczek nie tylko doskonałego przygotowania fizycznego i technicznego ale także koncentracji. W trakcie gdańskich treningów zawodniczki pracowały głównie stałe fragmenty gry. Trener Urbanowicz zwracał uwagę na szczegóły w ataku i skupiał się na obronie indywidualnej, która w rugby jest niezwykle ważna. Treningi kończyły się meczami kontrolnymi między pierwszym a drugim składem drużyny.
- Na pewno, to co się działo w tym roku na całym świecie z powodu pandemii Covid-19 pokrzyżowało nam trochę plany – mówi Janusz Urbanowicz. Mieliśmy lecieć na kwalifikacje do World Series, była szansa także na gościnny występ w tych rozgrywkach, nie odbyły się mistrzostwa Europy, na których chcieliśmy pokazać się tak dobrze jak w poprzednim roku, gdzie byliśmy czwartą drużyną w Europie a podczas turnieju w Charkowie zdobyliśmy brąz. Realia zweryfikowały jednak nasze plany. Mamy nadzieje, że to wszystko uda się w kolejnym roku - dodaje trener polskich rugbistek.
Mijający rok nie był jednak stracony. - Mimo wielu obostrzeń dało nam się rozegrać mecze kontrolne m.in. z reprezentacją Francji, Hiszpanii, Kanady czy Węgier. Przez ograniczenia w przemieszczaniu się między państwami był czas na większą ilość zgrupowań we własnym gronie i lepszym zgrywaniu się. Był to też intensywny rok dla kadry młodzieżowej. Część młodych dziewczyn miało możliwość nie tylko pokazać swoje umiejętności na kadrze U 18, ale także drużynie seniorskiej. Mam nadzieje, że praca wykonana w tym roku zaprocentuje w kolejnych latach – dodaje kapitan reprezentacji Polski Karolina Jaszczyszyn. (dziennikbaltycki.pl)
| 
