Niedziela, 05 Maj 2024, 11:21:07
Witaj Gość | RSS | Rejestracja | Wejdź
Mecz mistrza Ogniwa Sopot z wicemistrzem Polski - Master Pharm Rugby Łódź ekstraligi rugby nie doszedł do skutku i wcale nie dlatego, że łodzianie objęci absurdalnym zakazem transferowym nie byli w stanie skompletować składu. Łodzian zatrzymał na autostradzie śmiertelny wypadek na A 1.- Staliśmy dwie godziny nie ruszając się z miejsca - mówi trener Przemysław Szyburski. - Przyjechalibyśmy na stadion z nawet dwugodzinnym opóźnieniem. Musielibyśmy po wielogodzinnej podróży prosto z autokaru wyjść na boisko. Uznałem, że to nie ma sensu. Chcemy zagrać z Ogniwem, ale w innym terminie, - Mieliście skład, żeby rozegrać spotkanie? Tak, w meczowej kadrze było dwudziestu graczy. Wrócił do grania Paweł Kotasa. To wypadek, którego nikt nie mógł przewidzieć, sprawił, że mecz się nie odbył. Mam nadzieję, że Komisja Gier i Dyscypliny nie będzie dos ... Czytaj więcej »